Miasto Gdańsk
shopping-bag 0
Items : 0
Subtotal : 0,00 
View Cart Check Out

Single Blog Title

This is a single blog caption

EMOCJE DO SAMEGO KOŃCA

Po bardzo emocjonującym, wyrównanym meczu Lechia uległa Pogoni Siedlce 24:32. Nasi zawodnicy zdobyli punkt bonusowy gwarantujący nam utrzymanie czwartego miejsca w tabeli i grę o medale.
Za tydzień, w niedzielę 21 października w ostatnim meczu drugiej rundy podejmiemy KS Budowlanych Lublin, początek meczu o 13.00.

Na stadionie przy al. Grunwaldzkiej gospodarze ruszyli szybko do ataku. Wiedzieli, że punkt mogą zdobyć już dzięki czterem przyłożeniom w meczu. I w pierwszej połowie zaliczyli trzy wizyty w polu punktowym Pogoni. Jacek Galewski, Robert Wójtowicz i Rafał Witoszyński sprawili, że Lechia była o krok od upragnionego półfinału. Do tego prowadziła po 40 minutach 17:12.

Po zmianie stron gdańszczanie najpierw nie wykorzystali rzutu karnego, ale chwilę później zaliczyli czwartą wizytę w polu punktowym rywala. Tym razem znalazł się w nim Paweł Boczulak. Gra w play-off była więc pewna. To nieco rozprężyło gdańszczan, którzy dali szybko odpowiedzieć Pogoni. Przyjezdni do końca meczu dołożyli w sumie jeszcze trzy przyłożenia i utrzymali miano niepokonanych.

– Jest pewien niedosyt a nawet zdenerwowanie, ponieważ nie odnieśliśmy zwycięstwa. Z drugiej strony jestem dumny z chłopaków, ponieważ podnieśli się po ciężkim, zeszłotygodniowym nokaucie i pokazali charakter oraz wolę walki. W takich momentach przydałoby się nam nieco większe wsparcie publiczności i mam nadzieję, że w kolejnym meczu już to się da zrobić – powiedział po meczu Jurij Buchało, trener Lechii.

– Po czwartym przyłożeniu nie myśleliśmy o tym, że mamy już play-off i możemy odpuścić. Wielu zawodników gra z urazami. Poza tym do protokołu mogłem wpisać tylko 21 zawodników. W końcówce meczu widać było zmęczenie – dodaje.

Trener Lechii złożył po spotkaniu protest w kwestii wyniku. Po jednym z podwyższeń sędziowie liniowi nie podnieśli chorągiewek, to oznacza, że piłka nie znalazła się pomiędzy słupami. Po spotkaniu sędzia główny stwierdził jednak, że podwyższenie było i zmienił wynik spotkania z 24:30 na 24:32.

Ekstraliga: Lechia Gdańsk – Awenta MKS Pogoń Siedlce 24:32 (17:12)
Punkty:
Paweł Boczulak 9 (P, 2PD), Jacek Galewski 5 (P), Rafał Witoszyński 5 (P), Robert Wójtowicz 5 (P)
Andrei Cebotari 10 (2 P), Daniel Gdula 8 (P, K), Norbert Kargol 5 (P), Daniel Trybus 5 (P), Przemysław Rajewski 4 (2 PD)
Pogoń: Tokarski (72 Dawid Rajewski), Chróściel, Gołąb (72 Krasuski), Dybowski (72 Antoszczuk), Mirosz (Twarowski), Kargol (Olejek), Panasiuk, Wertyleckyj, Trybus, Kwernadze, Tomasz Biernacki (Dudek), Kułyk, Gdula, Cebotari, Przemysław Rajewski

Lechia: Witoszyński (41 Kacprzak), Olszewski, Szymanowski – Kossakowski, Lademann (62 Pawłowski) – Smoliński, Płonka, Dabkiewicz – Boczulak (80 Kruszyński)- Popławski – Galewski (54 Rymon-Lipiński), Wesołowski, Wójtowicz, Górniewicz – Kewin Bracik

foto. Mariola Sikora