Mecze derbowe to wyjątkowe emocje: w sobotę podejmowaliśmy Ogniwo Sopot, dotychczas niepokonane w Ekstralidze. Sopocki zespół przystąpił do pojedynku w roli faworyta, ale rugbyści Lechii postawili twarde warunki na swoim boisku i losy pojedynku ważyły się do ostatniej sekundy.
Lechia ruszyła do odrabiania strat: kapitan, Grzegorz Buczek przyłożył pięć punktów po drużynowej akcji i walce przed polem punktowym Ogniwa. Rafał Janeczko tym razem doskonale kopnął, podwyższając wynik. Przy stanie 12:21 nasza drużyna zaczęła konsekwentnie grać swoje: rugbistom Ogniwa znacznie trudniej było się przedrzeć na pole punktowe Lechii i choć próbowali grać szybką piłką, Lechiści rozmontowywali ich ataki.
Po 30. minutach doskonałym rajdem popisał się Tomasz Rokicki, który przedarł się przez obrońców sopockiego zespołu, a Rafał Janeczko znów podwyższył – i było już 19:21. Ogniwo walczyło, ale nie potrafiło przedostać się na nasze pole punktowe – i zdecydowało się kopać z karnego. Wojciech Piotrowicz wykorzystał ten kop i na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 19:24.
Druga połowa to mecz walki: Ogniwo nacierało, Lechia mądrze się broniła i starała się kontratakować. Sopocianom dopiero po 15 minutach drugiej połowy udało się sforsować naszą defensywę, kiedy piłkę przyłożył Tomasz Poźniak.
Lechia mocno poszła naprzód, szukała czwartego przyłożenia i dopięła swego dziesięć minut później, kiedy Adrian Sajdowski przedarł się przez defensorów Ogniwa i przyłożył kolejne pięć punktów. Lecha zaczęła się rozpędzać: nie rezygnowaliśmy do ostatnich sekund, mocno naciskając Ogniwo. Przynajmniej dwukrotnie ataki Lechistów były rozbijane kilkanaście centymetrów od pola punktowego Ogniwa, ale przyłożyć się nie udało.
Emocje i walka do ostatnich sekund znalazły uznanie w oczach kibiców, którzy nagrodzili swój zespół długimi brawami po zakończonym spotkaniu.
Mecz oglądała mniejsza liczba widzów niż zwykle: Gdańsk z powodu pandemii znalazł się w żółtej strefie, więc zamiast przychodzić na stadion, władze Klubu zachęcały wszystkich kibiców do dopingowania przy bezpośredniej transmisji na imprezylive.pl
Punkty dla Lechii: Robert Wójtowicz 5, Tomasz Rokicki 5, Adrian Sajdowski 5, Grzegorz Buczek 5, Rafał Janeczko 4
Punkty dla Ogniwa: Wojciech Piotrowicz 11, Roman Żuk 10, Mateusz Plichta 5, Tomasz Poźniak 5LECHIA: Gigashvili (73 Kowalewski), Buczek, Kacprzak (60 Plich) – Krużycki, Kossakowski – Płonka, Olszewski (71 Lademann), Smoliński (78 Wojnicz) – Janeczko – Ćwieka, Wesołowski (60 Górniewicz), Rokicki (58 Niespodziany), Wójtowicz, Sajdowski – KwiatkowskiOGNIWO: Kavtaradze (41 Tsivtsivadze), Burek (60 Rau), Bysewski – Anuszkiewicz (48 Mroziński), Mokrecow – Powała-Niedźwiecki, Piotrowski, Zeszutek – Plichta – Walters (72 Grundlingh), Czasowski, Piotrowicz, Olszewski, Drewczyński (41 Poźniak) – Żuk (80 Mariusz Wilczuk)